Ściemy z ogłoszeń o pracę
Oferty pracy w IT (a pewnie i w innych branżach) są pisane w specyficzny sposób. Nie pisze się prawdy, a pisze się nieprawdę i ubiera w ładne słowa. W tym poście omówię pewne występujące w ofertach naciągane formułki i co one w zasadzie mogą oznaczać w rzeczywistości. zarobki zależne od umiejętności/doświadczenia Jest to oczywista ściema. Zarobki głównie zależą od tego, ile sobie wynegocjujesz, a nie od tego, ile umiesz. Oczywiście, jak masz duże umiejętności/doświadczenie, to masz lepszą pozycję do negocjacji. Ale tylko tyle. Możesz puszyć piórka i wołać dużo, ale to i tak tylko potencjał, pozycja negocjacyjna, musisz jeszcze przekonać kogoś, żeby ci tyle dał i że faktycznie warto ciebie zatrudnić, a nie kogoś tańszego. A "wynagrodzenie zależne od umiejętności" brzmi trochę jak szukanie pretekstu, żeby komuś zapłacić mniej. atrakcyjne wynagrodzenie Jak widzę taki zwrot i brak widełek, to od razu mi się czerwona lampka włącza "oo, pewnie mało płacą, skoro ni
Dodałbym, że Scrum to głównie statystyki (wiadomo co inni robią, jak się oceniamy i to co jest ważne z perspektywy sprintu). Dawniej w pracy na miejscu odbierałem scrum jako coś totalnie zbędnego. Dopiero teraz w pracy zdalnej widzę, że ta metodyka ma sens, pozwala dużo łatwiej nawiązać dobre relacje z pracodawcą.
OdpowiedzUsuńPoza tym scrum to raczej oznaka projektów, gdzie więcej jest klepania niż wymyślania nowych rzeczy. Inaczej to ciężko zadania przeliczałoby się na punkty :)
PS, masz fajny blog! Szczególnie wpisy na temat JS
tu jest fajna krytyka Scrumu: https://www.aaron-gray.com/a-criticism-of-scrum/
OdpowiedzUsuńPS. dzięki :)